Przede wszystkim witam moich nowych obserwatorów, 5 osób to już prawdziwy tłum, dziękuję, ze do mnie zaglądacie!
Dzisiaj Szarotkowo, więc zaraz wyruszam z domu. Ciasto już upieczone, tylko muszę je pokroić, zapakować do pojemnika i w drogę! Jak ja się cieszę!
Mąż już nie mógł wytrzymać mojego jęczenia o domki dla ptaszków i w salonie mamy dzisiaj warsztat stolarski, praca wre.
A nawet jest już jeden domek, na razie bez wejścia, ale wkrótce będzie, mąż zabrał się za pracę fachowo, ściągnął z internetu wymiary domków odpowiednich dla ptaszków jakie w nich zamieszkają, tak więc domki będą w pełni profesjonalne! !
To na razie tyle, wieczorem może będą zdjęcia z Szarotkowa, jeśli uda mi się usiąść jeszcze do komputera, bo wracam późno i jeszcze coś tam trzeba w domu zrobić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz