Tu kilka fotek z Targów - działo się dużo, także na płycie Stadionu :
Było sobotnie spotkanie blogerskie:
Było mnóstwo spotkań z autorkami, tymi znajomymi, a także nowymi, których książki jeszcze przede mną, oczywiście nie udało mi się spotkać wszystkich które chciałam, bo zbyt wiele spotkań odbywało się w tym samym czasie i niestety nie zdążyłam na nie dotrzeć. Zrobiłam stanowczo zbyt mało zdjęć, biegałam cały czas z ciężkim aparatem na szyi, ale w tym biegu zapominałam go użyć, chociaż zdobyłam mnóstwo autografów. Muszę przyznać, że jedno spotkanie ucieszyło mnie szczególnie - p. Monika Szwaja jest jedną z moich ulubionych autorek od wielu już lat i dotychczas nigdy nie udało mi się jej spotkać osobiście, więc oczywiście tym razem dotarłam więc i autograf i fotka też jest:
I to tyle relacji z Targów, mocno spóźnionej, no ale ostatnio jakoś tak nie po drodze mi było z komputerem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz