poniedziałek, 11 lipca 2011

Zielono mi!

Jak mnie nie ma, to nie ma, ale jak już jestem to do znudzenia! Ale dzisiaj mam chwilę czasu, bo jutro zaczynam drugą część kursu, ciężko będzie, bo 4 razy w tygodniu po 3 godziny (zegarowe - lekcyjne 4!), plus prawie 2 godziny dojazd (około 50 min w jedną stronę) trochę się boję, czy dam radę, ale.... No dobra przyznam się - cieszyłam się, że dzisiaj koniec kursu (a trochę trwał, bo od marca), marzył mi się wyjazd na działkę, a tu wiadomość, że znalazły się środki na kolejną część kursu, ale czasu mało, bo tylko do końca lipca, nie chciało mi się bardzo, ale dziewczyny z mojej grupy wszystkie się zdecydowały, a grupę mamy super, no to i ja! Cieszę się, że jeszcze trochę czasu razem spędzimy, ale trzeba będzie mocno popracować aby nadążyć! Co prawda (uwaga - chwalę się) egzaminy (ustny i pisemny) zdałam na 5, ale tak naprawdę to lekcje często odrabiałam w tramwaju jadąc na zajęcia, a przed egzaminem w sumie uczyłam się może ze dwie godziny (mam nadzieję, że moje dzieci tego nie czytają!). No dobra, to teraz wracam do tematu posta -po obejrzeniu zdjęć wypieszczonej działki L. obiecałam dziewczynom z Różności z FT, że
" pochwalę się" na blogu moim działkowym buszem, jeżdżę tam bardzo rzadko, no ale ostatnio udało mi się wyskoczyć na całe 2,5 dnia, co prawda nie po to, aby walczyć z chwastami (zwłaszcza, że jest to walka nie do wygrania), tylko odpocząć, pójść na grzyby. A oto mój busz:


W tym roku zakwitną mi dwie juki:

Bardzo się cieszę, bo mają już sporo lat i wreszcie się namyśliły!

Działkę mam może niepiękną, ale za to balkon, od kiedy kupiłam sobie skrzynki z podwójnym dnem, wygląda nieźle:

W ramach odpoczynku na działce oddawałam się także ulubionej czynności, czyli..... polowaniu:






Ładną "zdobycz" udało mi się upolować? Niesamowite było to, że te trzmiele fotografowałam na programie makro, prawie dotykając je obiektywem, a one tak zapamiętale jadły, że nawet tego nie zauważały!
Tegoroczne lato nas nie rozpieszcza, ciągle pada i wieje, no ale może chociaż będą grzyby? Mam nadzieję, że w sierpniu uda mi się trochę posiedzieć na działce i oddać się czytaniu i grzybobraniu, bardzo mi się to marzy!

1 komentarz:

  1. Piękne motylki i inne robalki. Busz też niczego sobie ;-)

    OdpowiedzUsuń